Jeszcze wiosną postanowiliśmy, że w tym roku wakacje spędzamy w Polsce. Zaczęliśmy grzebać w internecie w poszukiwaniu nietuzinkowych miejsc na krótkie, kilkudniowe wypady, z uwagi na pandemię koronawirusa, im bliżej tym lepiej. Nie spodziewaliśmy się jednak, że prawdziwą perełkę znajdziemy tuż pod nosem. W efekcie na jedne z pierwszych mikrowakacji pojechaliśmy z Krakowa do… Krakowa 😊.
Nazwa miejsca budzi lekki uśmiech niedowierzania na twarzy tego, kto nie wie o co chodzi, ale wystarczy kilka zdjęć na stronie, by zacząć, z zakłopotaniem, szukać szczęki na podłodze🤣. (reakcja sprawdzona na kilku osobnikach)
Costa del Kryspi to całoroczny domek na wodzie położony na jeziorze w Kryspinowie. Dwanaście kilometrów od Rynku krakowskiego, a możemy się poczuć niemal jak w Mielnie, gdzie dostępne są najsłynniejsze tego typu apartamenty w Polsce, choć nie pierwsze, bo prekursorem tego typu konstrukcji, jak wyczytałam, jest wrocławianin, który swój "pływajacy" dom wybudował na rzece Odrze w 2011 roku.
Wróćmy jednak do Kryspinowa. Domek położony jest we wschodniej części głównego zalewu w Kryspinowie, a dojedziecie tam kierując się na Karczmę Rohatynę (teraz: Restauracja nad Zalewem). Wjeżdżając na teren karczmy, prywatna droga poprowadzi Was w prawo, a następnie w dół. Zaraz po zjeździe, domek będzie po Waszej lewej stronie, na jeziorze oczywiście 😊.
Domek ma wszystko czego potrzeba do szczęścia dla sześciu osób. Dwie identyczne sypialnie z podwójnym łóżkiem i rozkładana sofa w saloniku - dosyć klasycznie, ale wygodnie.
Łazienka, jak na łajbę przystało jest bardzo kompaktowa, ale posiada wszelkie niezbędne udogodnienia, nawet lustro, a w chwilach zadumy można i gazetę poczytać 😉.
Moją uwagę przyciągnęła jednak kuchnia. Świetnie wyposażona i mega kolorowa, pełna drobiazgów, które cieszą oko.
Dizajnerskie detale znajdziecie zresztą nie tylko w kuchni. Począwszy od stolika w salonie, zrobionego z deskorolki, po marynarskie zawieszki, węzły i siatki. Wszystko to tworzy radosny, wakacyjny klimat.
Oczywiście to, co najciekawsze jest na zewnątrz. Jeśli, tak jak my, skorzystacie z oferty przed sezonem, macie szansę delektować się pustym jeziorem i ciszą wokół. My spędziliśmy tu jeden z majowych weekendów.
Zaczęliśmy nietypowo, od śniadania (w cenie noclegu), które było różnorodne i obfite. Oprócz tradycyjnych rzeczy takich jak ser, wędlina, ogórek, pomidor, czekał na nas twarożek i pasta jajeczna, którą oboje uwielbiamy (od siebie dodałam jedynie awokado), Do kawy świeżutkie drożdżówki, a w niedzielę były nawet NALEŚNIKI, gorące, bo dostarczone pod domek w specjalnym termosie! Wszystko zresztą było ładnie podane w szklanych pojemnikach i słoiczkach. Widać, że właściciele dbają o każdy szczegół. W gratisie taki widok na jezioro 😊.
Naszym planem było przyjechać tutaj i robić tzw. "NIC", czyli pić niespiesznie kawę, czytać książki i gapić się godzinami na pływające kaczki…
Ale Costa del KRYSPI to jednak przede wszystkim miejsce dla aktywnych, a atrakcje wokół nie pozwolą Wam długo leniuchować.
Do zwiedzania Krakowa nikogo nie muszę zachęcać. Dorzucę jednak przepiękny klasztor benedyktynów w Tyńcu i kamedułów na Bielanach, kopiec Kościuszki, krakowskie Zoo. Dla lubiących naturę i wspinaczki skalne polecam pobliskie dolinki podkrakowskie, Ojców i Pieskową Skałę.
Na miejscu też nie można się nudzić. Kryspinów to największe kąpielisko w okolicy. Znajduje się tu kilka plaż, nawet dla nudystów 😉. Na wyposażeniu domku jest olbrzymi, biały ponton. Tuż obok znajdują się też dwie wypożyczalnie sprzętu wodnego: rowerki, kajaki. Większą łódkę wynajmiecie w Navigare Yacht Club.
Parę kroków od domku znajdziecie mini park wodny Bayer Park, szczególnie polecany dla dzieciaków. Trochę starsi mogą spróbować sił w wakebordzie. Tutejszy Wakepark Kraków dysponuje dwoma wyciągami do tej widowiskowej dyscypliny sportowej - raczej dla odważnych 🤣.
Dla tych co mają dosyć wodnych atrakcji, są jeszcze korty tenisowe. W Sport Club Kryspinów do wyboru macie aż sześć kortów zlokalizowanych nad samym brzegiem jeziora.
Kulinarnie Kryspinów też daje radę, a na kolację z widokiem na jezioro przyjeżdżają tu chętnie nawet sami krakowianie. Karczma Rohatyna, Skansen Smaków czy pizzeria Paolo - raczej wakacyjnie i niezobowiązująco, ale każdy powinien znaleźć tu coś dla siebie.
Na koniec zawsze lubię sobie trochę ponarzekać, a może raczej zwrócić uwagę na niektóre rzeczy.
Costa del KRYSPI nie jest miejscem ustronnym, idealnym na romantyczny wypad we dwoje (no chyba, że poza sezonem). Jest to super opcja raczej na rodzinne wakacje lub imprezkę w grupie przyjaciół. Krępować może nie tylko bliskość mariny surferskiej tuż po lewej stronie, ale również ciekawscy podpływający kajakami prawie pod sam domek.
Costa del KRYSPI to dom na wodzie, nie zdziwcie się więc, że nieco buja. Ruchy domku odczuwalne są szczególnie w nocy. Są bardzo delikatne, ale wolę uprzedzić tych, co mają wrażliwe żołądki 😉.
Costa del KRYSPI ma również specyficzny system pompowania wody, który jest dosyć głośny i może obudzić śpiących współlokatorów, przy spuszczaniu wody w nocy. Ale to już taki urok i tak musi być. Ci co pływają wiedzą o tym dobrze.
Costa del KRYSPI to odlotowe miejsce i mimo, że działa cały rok, bardzo trudno jest trafić na wolny termin. Kiedy jednak już Wam się to uda, będziecie zachwyceni tak jak my. Rezerwacja możliwa przez stronę domku lub na bookingu. Pozostaje mi więc tylko życzyć Wam szczęścia i miłego wypoczynku 😊.
Ten post nie jest reklamą, a wyłącznie moją osobistą rekomendacją.
Costa del Kryspi to całoroczny domek na wodzie położony na jeziorze w Kryspinowie. Dwanaście kilometrów od Rynku krakowskiego, a możemy się poczuć niemal jak w Mielnie, gdzie dostępne są najsłynniejsze tego typu apartamenty w Polsce, choć nie pierwsze, bo prekursorem tego typu konstrukcji, jak wyczytałam, jest wrocławianin, który swój "pływajacy" dom wybudował na rzece Odrze w 2011 roku.
Wróćmy jednak do Kryspinowa. Domek położony jest we wschodniej części głównego zalewu w Kryspinowie, a dojedziecie tam kierując się na Karczmę Rohatynę (teraz: Restauracja nad Zalewem). Wjeżdżając na teren karczmy, prywatna droga poprowadzi Was w prawo, a następnie w dół. Zaraz po zjeździe, domek będzie po Waszej lewej stronie, na jeziorze oczywiście 😊.
Przed domkiem znajduje się spory, ubity parking, gdzie bezpłatnie możecie zostawić auto. Do domku prowadzi drewniana kładka. Jeszcze tylko kod do skrzynki z kluczem i już możecie zacząć wakacje.
Domek ma wszystko czego potrzeba do szczęścia dla sześciu osób. Dwie identyczne sypialnie z podwójnym łóżkiem i rozkładana sofa w saloniku - dosyć klasycznie, ale wygodnie.
Ale Costa del KRYSPI to jednak przede wszystkim miejsce dla aktywnych, a atrakcje wokół nie pozwolą Wam długo leniuchować.
Na miejscu też nie można się nudzić. Kryspinów to największe kąpielisko w okolicy. Znajduje się tu kilka plaż, nawet dla nudystów 😉. Na wyposażeniu domku jest olbrzymi, biały ponton. Tuż obok znajdują się też dwie wypożyczalnie sprzętu wodnego: rowerki, kajaki. Większą łódkę wynajmiecie w Navigare Yacht Club.
Kulinarnie Kryspinów też daje radę, a na kolację z widokiem na jezioro przyjeżdżają tu chętnie nawet sami krakowianie. Karczma Rohatyna, Skansen Smaków czy pizzeria Paolo - raczej wakacyjnie i niezobowiązująco, ale każdy powinien znaleźć tu coś dla siebie.
Costa del KRYSPI nie jest miejscem ustronnym, idealnym na romantyczny wypad we dwoje (no chyba, że poza sezonem). Jest to super opcja raczej na rodzinne wakacje lub imprezkę w grupie przyjaciół. Krępować może nie tylko bliskość mariny surferskiej tuż po lewej stronie, ale również ciekawscy podpływający kajakami prawie pod sam domek.
Costa del KRYSPI to dom na wodzie, nie zdziwcie się więc, że nieco buja. Ruchy domku odczuwalne są szczególnie w nocy. Są bardzo delikatne, ale wolę uprzedzić tych, co mają wrażliwe żołądki 😉.
Costa del KRYSPI ma również specyficzny system pompowania wody, który jest dosyć głośny i może obudzić śpiących współlokatorów, przy spuszczaniu wody w nocy. Ale to już taki urok i tak musi być. Ci co pływają wiedzą o tym dobrze.
Costa del KRYSPI to odlotowe miejsce i mimo, że działa cały rok, bardzo trudno jest trafić na wolny termin. Kiedy jednak już Wam się to uda, będziecie zachwyceni tak jak my. Rezerwacja możliwa przez stronę domku lub na bookingu. Pozostaje mi więc tylko życzyć Wam szczęścia i miłego wypoczynku 😊.
Komentarze
Prześlij komentarz